Uchwała krajobrazowa dająca poszczególnym samorządom możliwość podjęcia działań w kierunku poprawy wizerunku miasta weszła w życie w 2015 roku. Co zrobili włodarze Szczecina z narzędziem, które nieomal „spadło im z nieba”? Otóż… Wygląda na to, iż rzeczoną uchwałę przysłoniły im billboardy i krzykliwe elewacje. My, Szczecinianie – czekamy na konkretne działania. Czekamy, czekamy, czekamy… No dobrze. Nie tylko czekamy. W tzw. „międzyczasie” zwracamy uwagę na problem.